Pokazywanie postów oznaczonych etykietą life. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą life. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 5 maja 2016

15. Ślubne rękodzieło

Uwaga! Post zawiera lokowanie produktu ;)



Trochę mnie nie było, bo jak wiecie- wychodziłam za mąż.

Czynność ta zdecydowanie zdominowała cały mój czas wolny w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

Jednak nie byłabym sobą gdybym i na wesele nie przemyciła trochę rękodzieła.

Najpierw wystrój sali, do którego użyłam pomponów i cotton ballsów wykonanych przez pracownię Mobilny Misz-Masz

Wykonanie idealne. Pani przemiła (i baaaaaardzo cierpliwa ;) ).

Dostałam takie cuda:




Zdjęć z sali jeszcze nie mam ale pogląd już macie.
Drugi element rękodzieła- mój bukiet ślubny.

Wykonany ze wstążek, broszek i guzików przez pracownię Marii Zeni.


Ostatnim elementem rękodzielniczym były magnesy stanowiące prezent dla gości, które sami z Michałem robiliśmy z giny i szkliwilismy w pracowni Ceramicznej u Misiury.
Poniżej kolaż z naszej pracy nad magnesami:

A tutaj efekt naszej pracy w przybliżeniu:



A na zakończenie może nie rękodzieło, ale włożyliśmy w to tyle pracy, że czuję się jakbym HAEDa wyszyła ;)


czwartek, 3 marca 2016

14. Wonder Woman

Zaginęłam w realnym świecie.
Za 2 miesiące biorę ślub.
Niektórych zdziwi ta informacja, bo myśleli, że mam to już dawno za sobą. Cóż...
W każdym razie biorę ślub.
I w ferworze przedślubnej gorączki czasu na robótki brak.
Boleję nad tym. Staram się walczyć.
Ale kiedy mam do wyboru igłę lub sen wygrywa sen.
Jednak żeby nie było tak całkiem pusto to udało mi się trochę koralików przyszyć.
Na urodziny znajomego powstała Wonder Woman.

I kilka szczegółów:

Haft koralikowy
2 kolory koralików
Rozmiar 30x40 cm
ok. 7 wieczorów pracy

sobota, 16 lutego 2013

1. Niepowtarzalnie!

Przełamałam się.
Długo biłam się z myślami.
Bo wiem, że czasem nie mam czasu.
I wiem, że mnie samą to denerwuje.
Nie wspominając o potencjalnych odbiorcach.
Ale...
Ziarno zostało zasiane . I wykiełkowało. Ba! nawet zaowocowało!
Tym oto blogiem.
Więc...
Usiądźcie czasem i zerknijcie.
Przy porannej lub wieczornej kawie.
I niech się stanie niepowtarzalnie!